Po 3 dniach dyżuru nie miałem siły jechać na IC. Nie czułem się na siłach by się ścigać. Zaraz po powrocie z pracy udało mi się wyrwać kolegę i zrobić większy dystans w lekkim tempie.
Mieszkam w Krakowie na Bronowicach. Najczęściej jeżdżę szosówką po okolicznych drogach. Staram się w miarę często i regularnie startować w Maratonach MTB i Szosowych (z przewagą tych drugich).