Nowa ulubiona trasa treningowa

Czwartek, 19 maja 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Trening
Korzystając z dnia wolnego umówiłem się z dwójką kolegów na szybki trening. Ostatnio bardzo mi się spodobała trasa Wieliczka -> Biskupice -> Gdów -> Dobczyce -> Dziekanowice -> Wieliczka
Ma idealny profil: trochę płaskiego, trochę szybkich i krótkich podjazdów - i do tego przeważnie idealny asfalt.

Niestety dzisiaj nogi był wyraźnie nie swoje. Zapewne to wina niewyspania po dyżurze...a może przyczyna leży w tym że ostatnio skończył mi się Recovery Drink który piłem po każdej dłuższej jeździe rowerem... ciężko stwierdzić, tak czy inaczej przejechaliśmy 70 kilometrów a ja byłem wyrypany jak po 200...

Komentarze (3)

Mnie daje sporo taki regenerator, w ogóle nie czuję zmęczenia mięśni następnego dnia. Niestety mam chory żołądek i biorę leki zobojętniające kwas żołądkowy. W wyniku tego trawienie białek u mnie trochę jest zaburzone.

Jelitek 18:24 sobota, 21 maja 2011

Ciekawe to te recovery drinki tyle dają, czy to autosugestia? Ja generalnie na szosie piję wodę i nic ponadto do 100km, myślę że przy takich hopkach jak pod Krakowem akurat specjalnie bym się nie zmęczył przy 70km :). Fakt że u nas jest płasko, może i to jest ta różnica...
Więcej tu pewnie zależało od niewyspania (na mnie to ma POTĘŻNY wpływ), a nie od recovery drinka.

klosiu 20:34 piątek, 20 maja 2011

Odstawienie dobrego regeneratora niestety może powodowac spadek formy - tak było i u mnie...

czegevara 20:24 piątek, 20 maja 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mawia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]