W ciężkich warunkach, bardzo zbliżonych do tych podczas TdP '08 pojechałem razem z kolegami z rowerwanie.pl w kierunku zamku w Rudnie. Niestety trasę trzeba było zmienić. Dojechalismy do Tenczynka i z powrotem do domu.
Miała być szosa, a wyszedł teren. W Ojcowskim Parku narodowym zima na całego. Miejscami niebezpiecznie, ale nawet wywrotki na takim puchu jak dzisiaj sprawiaja przyjemność. Szkoda tylko że na szosie błoto i syf :-(
Mieszkam w Krakowie na Bronowicach. Najczęściej jeżdżę szosówką po okolicznych drogach. Staram się w miarę często i regularnie startować w Maratonach MTB i Szosowych (z przewagą tych drugich).