Kolejny zimowy wypad. Trasa krótka, ale mimo to ciężko się jechało. Najpierw nie dawał żyć wiart który wiał z każdej strony a na koniec dopadła mnie śnieżyca. W zasadzie powinienem napisać nas dopadła bo jechałem z kolegą. I jak zwykle zmarzłem. Nie mogę jakoś odpowiednio się ubrać bo albo jest za zimno albo za gorąco.
Ostatni wypad MTB w tym roku. Postanowiłem zebrać się z grupą i odwiedzić góry. Niestety moja zimówka nie była kompletnie przygotowana do tego typu wyjazdu. Sztywny widelec dał mi ostro w kość. Dłonie bolą mnie nieziemsko. Na szczęście obyło się bez defektów, nawet nie musiałem zmieniać dętki :-D Jedynie zaliczyłem glebę przejeżdżając przez kałużę pełną błota. Poza tym wypad super, trasa wiodła przez szczyty gór w okolicach Myślenic.
Krótka jazda na rozruszanie kości. Jak to w dniu wszystkich świetych pełno ludzi na drodze, przynajmniej pogoda dopisała i jechało się bardzo przyjemnie. Odwiedziłem przy okazji górę Chełm w Myślenicach i otwarty w tym roku wyciąg narciarski.
Trasa: Zakliczyn-> Zawada-> Polanka-> Myślenice-> Góra Chełm-> Borzęta-> Zakliczyn
Mieszkam w Krakowie na Bronowicach. Najczęściej jeżdżę szosówką po okolicznych drogach. Staram się w miarę często i regularnie startować w Maratonach MTB i Szosowych (z przewagą tych drugich).