Pierwszy wyjazd grupowy od X czasu
Niedziela, 14 lipca 2013
· Komentarze(0)
Kategoria Trening
To był pierwszy wyjazd grupowy od bardzo długiego czasu. Mimo negatywnych prognoz pogodowych zebrała się większa grupa Bikeholików. W sumie było nas 6 osób. Trasa miała obejmować parę mocniejszych podjazdów oraz objechanie zalewu Dobczyckiego.
Założenie było jak zwykle - jedziemy spokojnie. Oczywiście wyszło inaczej. O ile do Skawiny było tempo rozgrzewkowe, o tyle dalsza część drogi była dla mnie za szybka. Obawiałem się że w połowie trasy złapię zgon, ale na szczęscie bomba dopadła mnie dopiero przed Krakowem.
W Dobczycach mieliśmy małą przerwę na regenerację sił, a stamtąd przez Stojowice i Koźmice Wlk. pojechaliśmy do Krakowa.
Założenie było jak zwykle - jedziemy spokojnie. Oczywiście wyszło inaczej. O ile do Skawiny było tempo rozgrzewkowe, o tyle dalsza część drogi była dla mnie za szybka. Obawiałem się że w połowie trasy złapię zgon, ale na szczęscie bomba dopadła mnie dopiero przed Krakowem.
W Dobczycach mieliśmy małą przerwę na regenerację sił, a stamtąd przez Stojowice i Koźmice Wlk. pojechaliśmy do Krakowa.