OTR czyli Otwarte Treningi Rowerowe.
Czwartek, 11 października 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Trening
No i po wakacjach. Czas wrócić do jazdy i powoli zacząć myśleć o przyszłym sezonie.
Dzisiaj dla sprawdzenia przed zimą sprzętu, na Otwarte Treningi Rowerowe zabrałem zimówkę. Trochę pokryła się pleśnią (wstrętna piwnica) i rdzą, ale dawała sobie całkiem nieźle radę.
Przyjeżdżam na błonia patrzę a tam Kobiece Treningi mają większą frekwencję niż OTR. Dziewczyn była pokaźna liczba a nas tylko trzech w tym dwóch organizatorów OTR. Na szczęście padła propozycja ze strony dziewczyn (milusio :-) ) żeby połączyć siły. W bardzo miłej atmosferze przekręciliśmy kilka ładnych kilometrów.
Dość szybko zrobiło się ciemno i zimno. Przed 20 była już całkowita noc. Szkoda że wcześniej wyładowały mi się baterie w tylnej lampce...
Dzisiaj dla sprawdzenia przed zimą sprzętu, na Otwarte Treningi Rowerowe zabrałem zimówkę. Trochę pokryła się pleśnią (wstrętna piwnica) i rdzą, ale dawała sobie całkiem nieźle radę.
Przyjeżdżam na błonia patrzę a tam Kobiece Treningi mają większą frekwencję niż OTR. Dziewczyn była pokaźna liczba a nas tylko trzech w tym dwóch organizatorów OTR. Na szczęście padła propozycja ze strony dziewczyn (milusio :-) ) żeby połączyć siły. W bardzo miłej atmosferze przekręciliśmy kilka ładnych kilometrów.
Dość szybko zrobiło się ciemno i zimno. Przed 20 była już całkowita noc. Szkoda że wcześniej wyładowały mi się baterie w tylnej lampce...