Ekstremalny lasek nocą
Środa, 20 stycznia 2010
· Komentarze(0)
To był dość ekstremalny wyjazd. Było bardzo zimno i w zasadzie sam nie wiem co namówiło mnie do jazdy w taką pogodę. Razem z kolegą ruszyliśmy do lasku wolskiego ale drzewo, które pod ciężarem śniegu runęło tuż nieopodal nas wymusiło zmianę kierunku jazdy. Postąpiliśmy dość niemądrze i ruszyliśmy w kierunku ścieżki rowerowej do Tyńca. Silny i mroźny wiatr dał nam ostro w kość, a nierówna i nieodśnieżona trasa spowodowała że w pewnym momencie chciałem zejść z roweru i zacząć płakać. Na szczęście po niespełna 2h jazdy w ekstremalnych warunkach mogłem się zanurzyć w wannie wypełnionej gorącą wodą.