Dobczycki Zalew
Piątek, 25 grudnia 2009
· Komentarze(0)
W dniu dzisiejszym koniecznie musiałem się wybrać na rower. Od kilku tygodni planowałem zaliczyć Zalew Dobczycki i wreszcie udało mi się to zrobić. Pogoda nie rozpieszczała bo padał momentami silny deszcz, ale na szczęście było baaardzo ciepło. Z drobnym poślizgiem ruszyłem z domu w kierunku Swoszowic, później tradycyjnie przez Dobczyce, Kornatkę i Borzęta podjechałem do Zakliczyna gdzie odwiedziłem na chwilę rodziców. Ponieważ robiło się ciemno szybko zmyłem się do domu. W drodze powrotnej w Swoszowicach spotkałem kolegę z forum. Szkoda że całą trasę musiałem pokonać samotnie, najwyraźniej wszyscy spędzają te święta przed telewizorem. A szkoda...