Ból może sprawiać przyjemność.

Środa, 31 października 2012 · Komentarze(7)
Kategoria Zwykła jazda
W tym sezonie nie miałem żadnego urazu jeśli chodzi o rower. Najmniejszego...
Na szosie nie szalało się za bardzo, na przełajówce za szybko nie pojedzie się z górki w terenie.

Wybrałem się na luźną przejażdżkę na zimówce. Zjeżdżając do Parku Decjusza nie zmieściłem się między drzewami, które chciałem spektakularnie slalomem ominąć. Jak przy****em w drzewo to myślałem że złamałem talerz biodrowy. Nie mogłem przez chwilę oddychać. Jak tylko doszedłem do siebie, stwierdziłem że dawno nie czułem takiego bólu, który od razu skojarzył mi się z moimi najlepszymi wyścigami MTB.

Zapewne w przyszłym sezonie będzie więcej okazji do odczuwania bólu jako że MTB wróci do łask, a szosa pójdzie trochę na bok. Zobaczymy co z tego wyjedzie....

Komentarze (7)

Ja jechałem zwykłą ścieżyną i za usypaną przez kogoś górką był głęboki dołek taki akurat idealny na koło i głęboki ze 30cm. Wjechałem w niego w dodatku na stojąco więc nie było szans. Gnat obojczyka będzie mi odstawał już do grobowej deski:-)
Szkoda tylko połowy sezony i ulubionej pory czyli przełomu kwietnia i maja:-(
Oby już nigdy więcej żadnych kontuzji czego i Tobie życzę:-)

marekoclv 20:43 sobota, 3 listopada 2012

Ja jechałem zwykłą ścieżyną i za usypaną przez kogoś górką był głęboki dołek taki akurat idealny na koło i głęboki ze 30cm. Wjechałem w niego w dodatku na stojąco więc nie było szans. Gnat obojczyka będzie mi odstawał już do grobowej deski:-)
Szkoda tylko połowy sezony i ulubionej pory czyli przełomu kwietnia i maja:-(
Oby już nigdy więcej żadnych kontuzji czego i Tobie życzę:-)

marekoclv 20:42 sobota, 3 listopada 2012

Fuxior, to dokładnie ten zjazd. Wjechałem w niego za szybko i nie wyrobiłem między drzewami.
@Marek: Współczuję :-( wiem co to za ból...parę lat temu na jesień (na szczęście) wyrżnąłem na zjeździe trenując zjazdy w terenie. Po warstwą liści był korzeń którego nie było widać i wyglebiłeł...ależ bolało wtedy...

Jelitek 17:44 sobota, 3 listopada 2012

Rozumiem, że to w tym miejscu w ktorym kończy sie ulica, i rozpoczyna sie zjazd do parku, po (chyba) brukowej czerwonej kostce? Zakręt miedzy dwoma drzewami?

Fuxior 15:49 sobota, 3 listopada 2012

spektakularnie zerwałem staw barkowy na MTB:-)

marekoclv 05:48 sobota, 3 listopada 2012

Ojoj zabrzmiało groźnie...co Ci się stało??

Jelitek 22:55 piątek, 2 listopada 2012

oby Ci nie wyjechało tak jak mi w kwietniu ... Gipsy King i 2 miechy z głowy:-)
Pozdrawiam

marekoclv 21:01 piątek, 2 listopada 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]